Później poszłyśmy z nim pod nasz blok (mieszkamy w tym samym bloku) później ja poszłam po miskę szynkę i mleczko.Dałyśmy mu jeść i się napił, poźniej Ola poszła po jeszcze trochę szynki i mleka.
Wzięłam z domu kase i poszłam z Olą po kocie żarcie (saszetka kosztowała : 1,89zł)
Dałyśmy jedzonko Łatce ,bo tak ja nazwałyśmy później musiałyśmy iść i ją zostawić i mam nadzieje ,że jutro tam będzie